Tym razem dłonie, które znam, które napisały niesamowitą książkę Tu i Teraz. Miałem zaszczyt zaprojektować okładkę, złożyć tekst i wydać pozycje w moim wydawnictwie. Książka przejmująca, smutna i wesoła, chociaż powstała na kanwie dramatycznych doświadczeń autorki Agnieszki. Dwie obrączki są świadectwem Jej niepowetowanej straty… Są to dłonie mojej bratniej duszy – pisarki. Oboje wiemy co się czuje, kiedy dotykamy wydrukowaną książkę, zawierającą własny tekst. Dla mnie było to uczucie spełnienia. Chylę czoła wszystkim pisarzom, głównie tym, którzy porwali się na wydanie książki własnym sumptem. Pozdrawiam tych, którzy piszą do szuflady… Na nich też przyjdzie lepszy czas (albo i nie…).


Jedna odpowiedź na “”