Przeanalizowałem ostatni raport WordPressa na temat mojego bloga. Nie wygląda to najlepiej (delikatnie pisząc), ale nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem. Piszę, bo lubię. I dopóki będę lubił, to blog będzie aktywny. Natomiast nie będę dalej umieszczał wpisów o spotkaniach PROGawędkowych, które nie spotkały się z zainteresowaniem moich Gości. Tak, czy inaczej, jeśli ktoś …
Vera wita wiosnę a.d. 2025
Wspominałem w poprzednim wpisie, że w miniony poniedziałek dokonałem rewolucyjnych zmian w sprzęcie fotograficznym. Pożegnałem się ze sprzętem Olympusa/OM Systems (a było tego niemało) oraz z Fujifilm X, którego testowałem przez rok. Nie przywiązałem się do tego sprzętu, chociaż jest to bardzo subiektywne odczucie, ponieważ Fujifilm robi wspaniałe aparaty i obiektywy, jest dominantem na rynku …
Wspomnienia z Kołobrzegu
Grudzień i styczeń muszę zaliczyć do najmniej aktywnych fotograficznie miesięcy. Ubolewam nad tym, chociaż styczeń przecież dopiero się zaczął. Zatem jak w tytule, wspomnienia z Kołobrzegu. Listopadowy wypad do tego kurortu był naszym kolejnym. Bywało, że jeździliśmy tam dwa razy do roku. Ostatni raz w styczniu 2020 roku, tuż przed pandemią, a jeszcze wcześniej we …
Koniec roku
Czasami lubię zrobić sobie przerwę. Nie fotografować, nie wywoływać zdjęć w cyfrowej ciemni, nie pisać bloga. Nawet praca nad niewydaną jeszcze książką p.t. „Władza” mi nie idzie. Wtedy skupiam się na innych sprawach, które biegną równolegle, do tych artystycznych. Grudzień właśnie taki był. Działo się wiele, albo nawet więcej i nie zawsze po mojej myśli… …
