Psy

Niedawno moi Przyjaciele z psiej szkoły poprosili mnie o sfotografowanie ich pupili w czasie zajęć z posłuszeństwa. Modele i modelki fantastycznie wyczuły atmosferę i pozowanie odbyło się jak na zawodowej sesji. Wiedziałem, że takiemu zadaniu sprosta Nikon Z8. To niezawodny partner w fotografii przyrody i sportu, a w tym przypadku było jedno i drugie. Miałem …

Sudeckie wycieczki – Czechy

Kolejny wypad do naszego sudeckiego gniazda, tym razem tuż przed wakacyjnym szczytem, rozpoczął się wizytą u naszych południowych sąsiadów. Drogą przez Szklarską Porębę, Jakuszyce, Harrachov, dalej do Korenov, potem przy kościele skręt w lewo nad wodospady Dlouhy, Bukovy, Hrncovy i Plannovy. Miejsce rzadko odwiedzane, mało popularne, chociaż kilka osób narodowości czeskiej spotkaliśmy. Dużo zieleni, hałas …

„Władza”

Ukazała się w postaci drukowanej następna książka mojego autorstwa. Jest to Władza, powieść napisana w 2018 roku, która dość długo przeleżała w mojej szufladzie w postaci rękopisu. „Każda władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie". Słowa żyjącego w XIX wieku lorda Johna Dahlberg-Acton są przerażająco aktualne. Władza jest swoistym studium relacji między ludźmi, a także studium …

Listopad w grudniu.

Pogoda nie nastraja świątecznie. Gdyby nie kolorowe ozdoby w oknach, na balkonach, witrynach sklepów, można by pomyśleć, że listopad trwa już drugi miesiąc. Deszczowo, wietrznie, błotniście, kałużowo... Natchnęło mnie na czarno-białe, ponure kadry. Jaki nastrój, takie fotografie... P.S. Fotografia wyróżniająca to... widok z okna... (fotografie wykonane Fujifilm X-100VI).

Z cyklu „Sudeckie klimaty”

Dziś postanowiłem powrócić do wczesnojesiennych spacerów po górach. Jednym z moich ulubionych tematów fotograficznych są trakty (drogi, ścieżki). A im bardzie kręte, tym bardziej przykuwają mój wzrok. A w górach, jak wiadomo, takich widoków jest bardzo wiele. Fotografię wyróżniającą ten wpis wykonałem w parku przylegającym do zamku Książ. Fotografia poniżej przedstawia fragment szlaku do słynnego …

Ostrość

Od samego początku mojego fotografowania mam obsesję ostrych zdjęć. Zawsze przed zakupem sprzętu fotograficznego czytam opinie na jego temat, oglądam testy, śledzę rankingi. Ostrość, ostrość i jeszcze raz ostrość. Jest jednak światełko w tunelu… Zaczynam odpuszczać i coraz bardziej przekonują mnie opinie, że „żyletki” nie zawsze są konieczne. Teoretycznie mam to w małym palcu: głębia …

Gdzie jest wena !!??

Mija drugi miesiąc, od kiedy moje artystyczne "ja" usunęło się w cień, dając się zdominować przez "ja" (nazywam je) "ścisłe". Ścisłe, bo praktyczne, wyliczone, zaplanowane, zanotowane, fizyczno-matematyczne. Brak w nim miejsca dla duchowych uniesień, dla widzenia okiem fotograficznym. Życie w tym wydaniu toczy się wokół biznesu, planów, remontów, wyjazdów, negocjacji, przelewów, kalkulacji, analiz... Uff... Tęsknię …