Czasami lubię zrobić sobie przerwę. Nie fotografować, nie wywoływać zdjęć w cyfrowej ciemni, nie pisać bloga. Nawet praca nad niewydaną jeszcze książką p.t. „Władza” mi nie idzie. Wtedy skupiam się na innych sprawach, które biegną równolegle, do tych artystycznych. Grudzień właśnie taki był. Działo się wiele, albo nawet więcej i nie zawsze po mojej myśli… …
